niedziela, 13 sierpnia 2017

Tutaj wszystko się zaczęło...

Dzisiejszy dzień rozpoczął się dla niektórych inaczej niż zwykle, bowiem część ekipy postanowiła spędzić noc na dachu. Jedni wrócili ok. 1:00 inni wkroczyli do domu ok. 6:00. Nie można powiedzieć, żeby byli w pełni wyspani, ale przynajmniej widzieli spadające gwiazdy... 
Z samego rana wspólnie przeżyliśmy Mszę Świętą, po której...
...szybkie śniadanie, pakowanie, chwilowa przerwa w sklepie i podróż.
Po załatwieniu wszystkich formalności związanych z wypożyczeniem samochodów ruszyliśmy dziś na nasz trzydniowy wyjazd do Galilei, gdzie Jezus tak dużo mówił o Królestwie Niebieskim.




Po nieco ponad dwóch godzinach jazdy dotarliśmy do Kany Galilejskiej. 
Tu Oskar przeprowadził nas duchowo, zaznajamiając nas z historią tego miejsca oraz prowadząc modlitwę. 
Marta i Jacek odnowili przyrzeczenia małżeńskie.
Po zobaczeniu jak wygląda prawdziwa stągwia do przechowywania wody i wina oraz zakupieniu tego, co trzeba ruszyliśmy dalej.
Z niewielkimi problemami orientacyjnymi dotarliśmy wreszcie - pokonując niesamowicie zakręconą drogę - na Górę Tabor.
Tu zjedliśmy przepyszny obiad przywieziony z Home of Peace - bułki nawet zdążyły się ugotować w naszych bagażnikach - a następnie przeżyliśmy piękny, duchowy czas w Bazylice Przemienia Pańskiego.







Niektórzy nawet pokusili się zerwać liście laurowe z Góry Tabor.


Po tych doświadczeniach obraliśmy kierunek NAZARET, gdzie dziś śpimy.
Już na miejscu spotkaliśmy się z Siostrami Nazaretankami z Polski, które na co dzień posługują w domu biskupim w Nazarecie. S. Wiesława w swojej refleksji zauważyła, że TUTAJ WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO. Bo nie byłoby Betlejem, Kalwarii ani Zmartwychwstania, gdyby nie TAK wypowiedziane Tu, w Nazarecie. Siostry podzieliły się z nami radością z faktu, że od 23 lat ich zgromadzenie może być obecne w miejscu tak bliskim ich charyzmatowi. 




Po tym miłym i owocnym spotkaniu udaliśmy się do klasztoru Sióstr Misjonarek Miłości, gdzie jest całodobowa Adoracja Najświętszego Sakramentu. 
Po kilkunastu minutach modlitwy przeszliśmy do Bazyliki Zwiastowania, przy której nasze trwanie na modlitwie zakończyliśmy wspólnymi nieszporami.


Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, zapewniając o modlitwie i o nią prosząc.
ks. Bartek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz