W
dniu dzisiejszym świętowaliśmy imieniny siostry Benigny. Płeć piękna
rozpoczęła dzień od kuchennych przygotowań, a o ósmej (była szansa, aby
się wyspać!) wszyscy domownicy Home of Peace oraz zaproszeni goście
uczestniczyli w uroczystej Mszy.
Po życzeniach i wspaniałym śniadaniu posprzątaliśmy i udaliśmy się na plac świątynny.
Okazało
się jednak, że w tym czasie wejść mogą jedynie muzułmanie. Udaliśmy się
więc na modlitwę do Bazyliki Grobu Pańskiego. Po imieninowym obiedzie udaliśmy się w
odwiedziny do polskiej Benedyktynki, siostry Pauli.
Wracając wstąpiliśmy jeszcze do Gethsemani. :)
Po
powrocie odmówiliśmy nieszpory i aż do imieninowego grilla
odpoczywaliśmy. Przywitaliśmy także dzisiaj siostrę Lidię, która wróciła
z wakacji w Polsce.
Również atmosfera panująca w Domu Pokoju nie pozwala zapomnieć, że to już końcówka...
by Tomek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz